Pierwsza setka

Środa, 22 lipca 2009 · Komentarze(3)
Co raz bardziej podoba mi się to rowerowanie - schudłem 9kg i lepiej się czuję. Korzystając z wolnego dnia postanowiłem sprawdzić czy uda mi się przekroczyć magiczną (jak dla mnie) granicę 100km. Jak się okazało udało mi się to w prawie 6 godzin i umierałem potem cały wieczór w wannie z hydromasażem. Ale jestem z siebie dumny !
Poniżej prezentuję trasę mojej wycieczki:

Komentarze (3)

Dobra dobra, teraz mi się coś należy za namówienie na ten rower, bo widzę, że ci się spodobał i cię wzięło :P

muszi 20:55 środa, 22 lipca 2009

Może następnym razem :)

bartoszp 13:43 środa, 22 lipca 2009

No łądnie :)) Mogłeś dobić do Czarnolasu ;)

bobiko 13:38 środa, 22 lipca 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa inien

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]