Poniedziałkowe przygody

Poniedziałek, 11 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Dzisiejsze przedpołudnie spędziłem całe na rowerze. Najpierw po służbie z jednego obiektu na drugi musiałem pojechać:

Następnie z obiektu do domu:

No a z domu do centrum załatwić milion spraw. Wszystko pięknie, ładnie pogoda sprzyja (przestało wiać), aż tu nagle sympatyczna Pani zapomniała się i BEZ KIERUNKOWSKAZU [sic!] skręca w prawo !!
Efekt tego manewru taki że ja, na glonojada przylepiam się do boku Jej samochodu obdzierając sobie łokieć i nabijając łydkę na pedał. Pani natychmiast się zatrzymała i była w ciężkim szoku, jakim prawem na nią krzyczę. Na szczęście szybko zorientowała się, co zrobiła WŁĄCZYŁA KIERUNKOWSKAZ [sic!] i odjechała.
Na początku, sytuacja ta mnie mocno wkurzyła, ale koniec końców po prostu rozśmieszyła. Niestety jest to śmiech przez łzy, bo niektórzy kierowcy samochodów uważają się za święte krowy i zapominają o rowerzystach (zwłaszcza na rondach) dlatego tez przypominam wszystkim szanujmy się wzajemnie.

Poniżej ostatni etap mojej trasy a tutaj link do dokładnych danych tej wycieczki i mojego profilu na Endomondo

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iataz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]