Niewyspany, zmęczony ale niestety do pracy trzeba iść, a że postanowiłem do pracy dojeżdżać rowerem to pomimo zakwasów i ogólnego przemęczenia ruszyłem po przejechaniu pierwszych 300 metrów wiedziałem że nie będzie łatwo ale im bliżej byłem celu tym lepiej mi się jechało i tym sposobem zamiast 13km (tyle mam do pracy) zrobiłem 21 specjalnie dokładając sobie trasy. W czasie jazdy testowałem różne programy GPS ale o tym w oddzielny wątku...
Zgodnie z postanowieniem staram się sobie urozmaicać trasy powrotu do domu. Tym razem postanowiłem pojechać z Kiedrzynia przez Małęczyn do Radomia cała trasa wiedzie asfaltową drogą przez obie te wioski praktycznie płaski teren więc można powiedzieć, że jest lekko i przyjemnie :] Dzisiaj też wjeżdżają do Radomia pobiłem swój rekord prędkości który obecnie wynosi 47,22km/h
Kolejny raz jadę na służbę ale tym razem postanowiłem pojechać dwa razy dłuższą trasą :] Tym razem jazda była przez Janów aż prawie do Gozdu i do Kiedrzynia przez Klwatkę Królewską. Tempo czysto rekreacyjne niestety ale zakwasy dają mi się we znaki...
Polak głodny Polak zły dlatego też w nocy (przed 22) szybko ubrałem się i pojechałem z ulicy Żeromskiego na Wernera do Anadolu kebab i kupiłem sobie pyszną kolację :) Bo sport to zdrowie ;)
Powrót obwodnicą do domu o 8 rano to nie jest dobry pomysł - dużo tirów i kiepskie pobocze to wszystko pokazuje jak bardzo w Radomiu brakuje ścieżek rowerowych. Powrót jest okropną męką chociaż dystans jest krótki bo wieje jak cholera ale dałem radę ;) Niestety jak to bywa na początku, zakwasy dają o sobie znać ;/
Niestety z braku czasu mogę na rowerku jeździć tylko do pracy dobrze, że pracuje na Obiekcie poza Radomiem to mam kawałek :) W dodatku nie jest to tylko jazda po ładnym i prostym asfalcie na szczęście bez podjazdów więc jazda jest prosta i przyjemna
Młody żołnierz Sił Powietrznych RP i radiooperator Radiolatarni Lotniskowej na Wojskowym Lotnisku w Radomiu, a poza tym to ciekawy życia i świata człowiek. Znany większości jako Gołąb. Od niedawna zapalony rowerzysta, dopiero zaczynam "jazdy" ale co raz bardziej mi się to podoba :)