Piękna pogoda sprzyja rowerowaniu. Niestety brak czasu powoduje, że moje wycieczki nie są zbyt długie. Tym razem postanowiłem odwiedzić zalew w Wólce Domaniowskiej.
Oto moja trasa:
Pokaż trasę GPS

Ostatnie upały powodują, że robię się mocno leniwy stąd też ostatnie dwa dni to niewiele pedałowania w sumie 45km.
Na uwagę zasługuje jedynie fakt, że pobiłem swój rekord prędkości i odległość 6km pokonałem w 11 minut.
A i zapomniał bym o najważniejszym, w dniu dzisiejszym (z powodów czysto zawodowych) zmuszony byłem jechać pasem startowym na lotnisku w Radomiu, dumny byłem z siebie wyciągając na moim Cube prędkość 37km/h. Szkoda tylko że była to tylko kilkudziesięciu metrowa trasa.

W dniu dzisiejszym po urlopowej przerwie postanowiłem troszeczkę popedałować i poza jazdą do pracy odwiedziłem Siczki i Zwoleń, udało mi się też o 5km pobić rekord prędkości oczywiście na płaskim terenie. Ale w sumie nie o tym chciałem dzisiaj pisać. BazaRowerów.pl czyli internetowa baza rowerów dzięki której możemy w łatwy sposób chronić swój sprzęt przed kradzieżą. Nie będę się tutaj rozpisywał tylko zapraszam na mojego bloga gdzie jest dokładny opis działania serwisu [link].

Na najbliższe kilka dni wziąłem sobie urlop w pracy z powodu wesela znajomych. Oczywiście urlop w pracy nie znaczy urlopu od roweru. Niestety ze względu na w/w imprezę nie mogłem sobie poszaleć, stąd też zrobiłem tylko 60km. I to tylko w obrębie Radomia.
Pokaż trasę GPS

Co raz bardziej podoba mi się to rowerowanie - schudłem 9kg i lepiej się czuję. Korzystając z wolnego dnia postanowiłem sprawdzić czy uda mi się przekroczyć magiczną (jak dla mnie) granicę 100km. Jak się okazało udało mi się to w prawie 6 godzin i umierałem potem cały wieczór w wannie z hydromasażem. Ale jestem z siebie dumny !
Poniżej prezentuję trasę mojej wycieczki:
Pokaż trasę GPS

Po ostatniej wyprawie do Jedlińska postanowiłem kontynuować zwiedzanie na rowerze okolic Radomia, a że ostatnio pogoda mocno upalna postanowiłem wybrać się nad Zalew Siczki - pogoda się udała a woda była w sam raz :) Poniżej mapa wycieczki:
Pokaż trasę GPS

PS.
Liczba kilometrów jest wyższa a to dlatego że dopisałem tutaj jeszcze jazdy do pracy.

W Radomiu upał jak w całym kraju a ja postanowiłem pokazać jak w tym mieście można ukryć się przed gorącem. Poniżej jedno z kilku zdjęć:


Więcej zdjęć znajduje się tutaj.

PS.
Wiem, że dystans tutaj pokazany jest wysoki ale synchronizowałem sobie wynik z moim licznikiem rowerowym ( a więc nie dopisałem tutaj kilku wyjazdów) a wycieczka po Radomiu to było około 50km.

Po całej dobie w pracy, miło zaskoczyłem się kiedy wsiadłem na rower i pomimo zmęczenia chciało mi się pedałować na maxa :) Dzięki temu wykręciłem swój najlepszy czas przejazdu :)
Trasa: Kiedrzyń -> Lasowice -> Rajec Szlachecki -> Radom

Kolejna jazda do pracy tym razem standardowo Lubelską następnie przez Małęczyn i Kiedrzyń plus mała wycieczka do Gozdu :)

A teraz pora na mały lans ;) Czyli Pan i jego Kubuś w pełnej okazałości na razie w domu ale w plenerze też sobie zrobimy foto :D

Korzystając z wolnego dnia postanowiłem się na pierwszą wycieczkę rowerową. Trasa którą sobie obrałem mierzyła 62km i prowadziła z Radomia do Jedlińska następnie Stary Gózd i Przytyk i do domku.
W sumie większych atrakcji na trasie nie miałem poza tym, że zapomniałem karty pamięci do aparatu i kurcze nie zrobiłem ani jednej fotki z wyjazdu... ;/
Teraz padam, gorąca woda już leje się do wanny czas na hydromasaż i można żyć dalej :)
Pokaż trasę GPS